Bobo miał dziś bliskie spotaknie z nożyczkami i maszynką do strzyżenia
Jak poszłam tam na chwilę w trakcie, bo smycz mu chciałam obok w sklepie kupić, dłuższą niż ta co ma, więc podeszłam tam po godzinie wymieżyć to sie zapytałam a gdzie mój Bobo?
Dopiero jak to "coś" łyse zaczęło piszczeć i się wyrywać pokapowałam się, że to "coś" to mój Bobuś
Ale sami zobaczcie
tak wyglądał wcześniej
A tak wygląda dziś
Koty jak weszliśmy do domu powariowały, ten z którym się bawił zwykle uciekł na okno nastroszony jak paw, pół dnia na niego syczał i trącał łapą, a za to ten drugi co go leje podchodził i wąchał.
A mama mówiła, nie przekarmiaj go, zobacz jaki to spaślak a tu ZONK. Bobo ma figurę jak modelka :D
Karolkowy zawrót głowy - wchodzisz na własne ryzyko!!!
poniedziałek, 11 marca 2013
sobota, 2 marca 2013
Jak pies z kotem :P
No więc nadal tylko jeden kot toleruje psa w domu, Toffik burasek, Garfield nadal go unika, a gdy ten go zaczepia to dostaje w pysk od kota :P Ale w sumie Garf to nawet Toffika ledwo toleruje, tzn. przywykł już do niego ale jeszcze zdarza mu się go przez łeb zdzielić jak przejdzie obok. Garfield jest kot samolub, wystarczam mu Ja :D
A tak się bawi Toffik z Bobo
A tak się bawi Toffik z Bobo
wtorek, 29 stycznia 2013
sobota, 19 stycznia 2013
piątek, 18 stycznia 2013
A tu takie pojedyńcze obrazki :D
Toffik taaaaaaaaaaaaaaki straaaaaaaaaaaaaaszny :P
i taki zawstydzony :D
nie dali nawet prześcieradła założyć :/
Ta wypchałam gady, a co haha
i taki zawstydzony :D
nie dali nawet prześcieradła założyć :/
Ta wypchałam gady, a co haha
Subskrybuj:
Posty (Atom)