Kotkę do tej pory ignorował, tzn czasem pacnął ja jak przechodziła obok ale miał ją w poważaniu, że tak to ujmę. Toffik za to ją uwielbia z wzajemnością. Razem śpią, liżą się, bawią. Ostatnio udało mi się sfocić ich zapasy :)
Za pierwszym razem górowała Bibi, za innym Toffik :D
Jak widać powyżej, w tym starciu króluje panienka, a facet jest tam gdzie jego miejsce czyli u jej stóp ;-)







Słodziaki :)
OdpowiedzUsuń